Dzień dobry, jestem Klara. Lubię pisać, czytać, uczyć się i jeździć konno. Mieszkam w Dollywville, w skromnej chatce, z werandą. Mój domek mieści się w małym lasku.Mieszka ze mną moja przyjaciółka- Emiri, niestety, aktualnie bawi w Japonii z krewnymi. Zarabiam pisząc książki poświęcone biologii i fizyce, i wysyłając do lokalnej gazety moje wiersze. W dni powszednie, robię fotografie do moich książek, a w weekendy, jadę do centrum Dollyville, do mojej przyjaciółki- Ulki, albo do mojej siostry- Śmietanki, lub do pobliskiej stadniny- pojeździć konno. Co do mojej siostry- na prawdę nazywa się Lodzia, ale ja ją nazywam: Śmietanka, bo to mój ulubiony smak lodów :-).
Urodziłam się we Francji, w Lionie.
Na werandzie mojego domku często siedzę i czytam. Moja chatka składa się z łazienki i aneksa kuchennego. Mój pokój ma białe ściany, dębowe biurko, zapełnioną półkę na książki, i oczywiście łóżko. Myślę, że spodoba mi się pisanie bloga, będę to robić razem z moją przyjaciółką -Ulką.
Cześć wam! Jestem wspomniana już przez Klarę- Ula.Mieszkam w samym centrum Dollyville, na trzecim piętrze wysokiego bloku.
Mieszkam razem z moim pupilem- Leonem. To jest... lew. Wielu sąsiadów doznało ,,lekkiego" wstrząsu, gdy przychodziło do mnie pożyczyć np, cukier, czy mąkę i witał ich mój koteczek..
Moje hobby to: szycie, gotowanie i szkicowanie ołówkiem. ,,Szkicowanie", bo tworzę tylko ogólne zarysy ołówkiem; nie koloruję ich raczej.
Szyję rozłożyste suknie ze skrawków materiałów: ściereczek, szmatek, czy fragmentów innych zniszczonych już ubrań.
Sprzedaję swoje ubrania sklepom odzieżowym. Zbieram na własną kawiarnię. Jestem bardzo ambitna, ale opornie mi to idzie, bo nie tworzę ubrań w ilościach hurtowych, a po za tym lubię trochę zaszaleć na zakupach...
Lubię oglądać kabarety i stare seriale, np. ,,Wojna domowa", a potem wciąż śpiewać z nich piosenki.
Mój dom ma cztrey pokoje, plus kuchnię, plus łazienkę.
W moim pokoju jest telewizor. Stoi centralnie przed moim łóżkiem i często puszczam sobie rano na kasecie: ,,Starszych panów", ot tak, na przebudzenie.
Drugi pokój należy do Leona (tak, wiem, rozpuszczam go :)). Ma tam duuuuuuuuuuuże legowisko, dwie szczotki: do grzywy i do futra, kuwetę.... i to chyba wszystko, bo miski ma w kuchni.
Czasem jak jadę do Klary, to wieszam mu na drzewach kawały mięsa. On wtedy rusza na podbój lasu i za pomocą sprytu i siły zdobywa przysmaki, taka edukacyjna, lwia, zabawa:).
Trzecie pokój jest gościnny.
Czwarty to salon, tam też jest telewizor, ale płaski, dwudziestocalowy, a moim pokoju: stary, z wypukłym tyłem.
W salonie są też: kanapa, okrągły stół i radio. Wiszą tam też portrety moich przyjaciół, Leona i moje, wykonane komputerowo w stylu pop-art. Moją współlokatorką jest Doraiya, urocza kokeshi, kuzynka Emiri ( o której wspomniała wcześniej Klara)
Uff... No to wszystko. To jestem ja.
Urodziłam się we Francji, w Lionie.
Na werandzie mojego domku często siedzę i czytam. Moja chatka składa się z łazienki i aneksa kuchennego. Mój pokój ma białe ściany, dębowe biurko, zapełnioną półkę na książki, i oczywiście łóżko. Myślę, że spodoba mi się pisanie bloga, będę to robić razem z moją przyjaciółką -Ulką.
Cześć wam! Jestem wspomniana już przez Klarę- Ula.Mieszkam w samym centrum Dollyville, na trzecim piętrze wysokiego bloku.
Mieszkam razem z moim pupilem- Leonem. To jest... lew. Wielu sąsiadów doznało ,,lekkiego" wstrząsu, gdy przychodziło do mnie pożyczyć np, cukier, czy mąkę i witał ich mój koteczek..
Moje hobby to: szycie, gotowanie i szkicowanie ołówkiem. ,,Szkicowanie", bo tworzę tylko ogólne zarysy ołówkiem; nie koloruję ich raczej.
Szyję rozłożyste suknie ze skrawków materiałów: ściereczek, szmatek, czy fragmentów innych zniszczonych już ubrań.
Sprzedaję swoje ubrania sklepom odzieżowym. Zbieram na własną kawiarnię. Jestem bardzo ambitna, ale opornie mi to idzie, bo nie tworzę ubrań w ilościach hurtowych, a po za tym lubię trochę zaszaleć na zakupach...
Lubię oglądać kabarety i stare seriale, np. ,,Wojna domowa", a potem wciąż śpiewać z nich piosenki.
Mój dom ma cztrey pokoje, plus kuchnię, plus łazienkę.
W moim pokoju jest telewizor. Stoi centralnie przed moim łóżkiem i często puszczam sobie rano na kasecie: ,,Starszych panów", ot tak, na przebudzenie.
Drugi pokój należy do Leona (tak, wiem, rozpuszczam go :)). Ma tam duuuuuuuuuuuże legowisko, dwie szczotki: do grzywy i do futra, kuwetę.... i to chyba wszystko, bo miski ma w kuchni.
Czasem jak jadę do Klary, to wieszam mu na drzewach kawały mięsa. On wtedy rusza na podbój lasu i za pomocą sprytu i siły zdobywa przysmaki, taka edukacyjna, lwia, zabawa:).
Trzecie pokój jest gościnny.
Czwarty to salon, tam też jest telewizor, ale płaski, dwudziestocalowy, a moim pokoju: stary, z wypukłym tyłem.
W salonie są też: kanapa, okrągły stół i radio. Wiszą tam też portrety moich przyjaciół, Leona i moje, wykonane komputerowo w stylu pop-art. Moją współlokatorką jest Doraiya, urocza kokeshi, kuzynka Emiri ( o której wspomniała wcześniej Klara)
Uff... No to wszystko. To jestem ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz