sobota, 10 grudnia 2016
Konkurs
Organizujemy konkurs, dla wszystkich czytelników Oczami Dukke
Regulamin:
1. Autorzy bloga nie mogą brać udziału w konkursie, w przeciwieństwie do ich krewnych.
2. Nagrody wysyłane są na przesłany wcześniej adres na maila: misssilver.pl@gmail.com
3. W konkursie mogą brać udział wszyscy nie zależnie od wieku, płci, czy wykształcenia.
4. Terminy zgłaszania prac: 10.12.2016-01.01.2016\
5. Zwycięskie prace zostaną opublikowane na: oczamidukke.blogspot.com
6. Prace wulgarne, lub nieodpowiednie dla czytelników poniżej 18 roku życia nie będą brane pod uwagę!
7. Wszyscy uczestnicy powinni zapoznać się z regulaminem i zaakceptować go!
I co? Zainteresowani? Mam nadzieję, to z okazji Dnia Kokeshi. 13 czerwca jest Dzień Lalek, a Dnia Kokeshi nie ma... Więc same go wymyśliłyśmy! Nagrody będą, a jakże!
,,Bardzo polubiłam bliźniaczki" (Ulka)
Uch, ale may teraz w domu pełno! Przybyło czworo nowych domowników! Tak hałasują, że Leon chowa się po szafach. Kto to? No właśnie:
Dom Niańczy (słownik)
Dom Niańczy - Gdy lalczątka przychodzą na świat, po trzech dniach są wysyłane do Domów Niańczych. Pracujące tam nianie i guwernantki uczą i opiekują się dziećmi. Rodzice mogą odebrać dzieci z Domu, gdy te mają dwa lata. Maksymalnie lalczątko może w nim pozostać, do dziesięciu lat. Rodzice mogą odwiedzać pociechy i korespondować z nimi.
piątek, 25 listopada 2016
Nazwa bloga ma być zmieniona! (Emiri) Uwielbiam syrop klonowy (Doraiya)
Hejka-elka!
Jestem przyjaciółką Klary. Nazywam się Emiri. Uwielbiam koty. Moje drugir hobby to także: fotografowanie. Pracuję jako tłumacz w filmach. W dzień założenia tego bloga bawiłam ze swoją kuzynką-Doraiyą w Japonii. Gdy wróciłam, Klara zaproponowała mi i Doraii pisanie na ,,Oczami Dukke". Zgodziłam się i od razu, stwierdziłam, że nazwa bloga ma zostać zmieniona, bo po pierwsze: ,,Dukke" to: lalka. Ja bym się tak nie nazwała. Ew.: laleczką, a najlepiej to od razu: kokeshi. Musicie bowiem wiedzieć, że ja w przeciwieństwie do Ulki i Klary nie jestem pospolitą szmacianką, zwaną przez litościwych: tildami, nie, nie! Ja jestem kokeshi, znanym, japońskim amuletem!
A po drugie ,,dukke", to lalka po norwesku. Po grzyba nam norweski? Zresztą: wszyscy wiemy: najlepszy jest japoński, co tu ukrywać? Więc zagłosowałyśmy: zostawić nazwę, czy nie?
Zostałam przegłosowana, bo Doraiya stwierdziła, że to tildy zaczęły tego bloga, więc jest ich racja. Grr... Ona im się po prostu przymila: już ja ją znam- jest słodka, aż mdli (dlatego rzadko jem słodycze- wystarczy mi ona...), to lizus aż do szpiku kości, dobra oddam jej tę klawiaturę, bo się już nie cierpliwi. Doooooraaaaaaaaaaaaa!
Jestem przyjaciółką Klary. Nazywam się Emiri. Uwielbiam koty. Moje drugir hobby to także: fotografowanie. Pracuję jako tłumacz w filmach. W dzień założenia tego bloga bawiłam ze swoją kuzynką-Doraiyą w Japonii. Gdy wróciłam, Klara zaproponowała mi i Doraii pisanie na ,,Oczami Dukke". Zgodziłam się i od razu, stwierdziłam, że nazwa bloga ma zostać zmieniona, bo po pierwsze: ,,Dukke" to: lalka. Ja bym się tak nie nazwała. Ew.: laleczką, a najlepiej to od razu: kokeshi. Musicie bowiem wiedzieć, że ja w przeciwieństwie do Ulki i Klary nie jestem pospolitą szmacianką, zwaną przez litościwych: tildami, nie, nie! Ja jestem kokeshi, znanym, japońskim amuletem!
A po drugie ,,dukke", to lalka po norwesku. Po grzyba nam norweski? Zresztą: wszyscy wiemy: najlepszy jest japoński, co tu ukrywać? Więc zagłosowałyśmy: zostawić nazwę, czy nie?
Zostałam przegłosowana, bo Doraiya stwierdziła, że to tildy zaczęły tego bloga, więc jest ich racja. Grr... Ona im się po prostu przymila: już ja ją znam- jest słodka, aż mdli (dlatego rzadko jem słodycze- wystarczy mi ona...), to lizus aż do szpiku kości, dobra oddam jej tę klawiaturę, bo się już nie cierpliwi. Doooooraaaaaaaaaaaaa!
poniedziałek, 31 października 2016
Śmietanka [...] to mój ulubiony smak lodów :-) (Klara) Lubię oglądać kabarety i stare seriale (Ulka)
Dzień dobry, jestem Klara. Lubię pisać, czytać, uczyć się i jeździć konno. Mieszkam w Dollywville, w skromnej chatce, z werandą. Mój domek mieści się w małym lasku.Mieszka ze mną moja przyjaciółka- Emiri, niestety, aktualnie bawi w Japonii z krewnymi. Zarabiam pisząc książki poświęcone biologii i fizyce, i wysyłając do lokalnej gazety moje wiersze. W dni powszednie, robię fotografie do moich książek, a w weekendy, jadę do centrum Dollyville, do mojej przyjaciółki- Ulki, albo do mojej siostry- Śmietanki, lub do pobliskiej stadniny- pojeździć konno. Co do mojej siostry- na prawdę nazywa się Lodzia, ale ja ją nazywam: Śmietanka, bo to mój ulubiony smak lodów :-).
Urodziłam się we Francji, w Lionie.
Na werandzie mojego domku często siedzę i czytam. Moja chatka składa się z łazienki i aneksa kuchennego. Mój pokój ma białe ściany, dębowe biurko, zapełnioną półkę na książki, i oczywiście łóżko. Myślę, że spodoba mi się pisanie bloga, będę to robić razem z moją przyjaciółką -Ulką.
Urodziłam się we Francji, w Lionie.
Na werandzie mojego domku często siedzę i czytam. Moja chatka składa się z łazienki i aneksa kuchennego. Mój pokój ma białe ściany, dębowe biurko, zapełnioną półkę na książki, i oczywiście łóżko. Myślę, że spodoba mi się pisanie bloga, będę to robić razem z moją przyjaciółką -Ulką.
Subskrybuj:
Posty (Atom)